Pierniczki orkiszowe

Chyba już wszyscy mają swoje pierniczki, teraz przyszła pora na mnie. Tym razem dosyć tradycyjne, bez nadmiernego kombinowania, ale za to z najlepszych składników jakie udało mi się kupić. Z dobrej jakości 100% mąki orkiszowej, nierafinowanego cukru trzcinowego, ulubionego miodu ze sprawdzonej pasieki, prawdziwego masła i oczywiście przyprawy korzennej do piernika z dobrym składem, który nie zawiera mąki oraz cukru. Stawiając na dobre produkty i dokładając odrobinę serca mamy pewność, że ciasteczka będą bezkonkurencyjnie pyszne, pełne autentycznego smaku i aromatu.

Kiedy wszystko już mamy, pierniczki przygotowuje się z czystą przyjemnością, raz dwa, najlepiej całą rodziną. A gdy lądują w piekarniku, zaczyna się magia, nagle dom wypełnia otulający, ciepły, słodki aromat Świąt oraz cudowna atmosfera błogiego spokoju.

Znikają również magicznie, tak że nie wiadomo gdzie i kiedy.

Spróbujcie… nie ma szans, żeby coś się spierniczyło ?

Orkiszowe pierniczki

Składniki:

1 i 1/2 szklanki maki orkiszowej jasnej
1/2 szklanki cukru trzcinowego w pudrze (można zmiksować zwykły cukier trzcinowy na puder)
1 jajko
1 czubata łyżka płynnego miodu
2 czubate łyżki (40 g) masła
2 łyżki dobrej jakości przyprawy korzennej do piernika
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka ciemnego kakao (opcjonalnie, jeżeli wolicie ciemniejsze pierniczki)

Przygotowanie:

1) Przesiać mąkę razem z sodą i kakao (jeżeli używacie) bezpośrednio na stolnicę, dodać miód i wymieszać.

2) Dodać cukier trzcinowy, przyprawę do piernika, masło oraz jajko i posiekać nożem, a następnie wyrobić lśniące, gładkie, jednolite ciasto.

3) Gotowe ciasto rozwałkować na około 3 mm (na stolnicy oprószonej mąką), wycinać ciasteczka i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Jeżeli ciasto zbyt mocno się klei można je schłodzić w lodówce przez około godzinę .

4) Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 10-12 min.

5) Gotowe, wystudzone pierniczki przechowywać w zamykanym pojemniku/puszce.