Uwielbiam pachnące cytrusami babki, serniki i mazurki, dlatego pomarańcze to najliczniej kupowane przeze mnie owoce w okresie przedświątecznym. Jednak zawsze kupuję ich za dużo i po Świętach sporo zostaje. Mam jednak sprawdzony patent jak w smaczny sposób, poza zrobieniem świeżego soku, wykorzystać je w kuchni… robię z nich lekką, świeżą, pyszną sałatkę, która jest świetną odmianą po świątecznym menu pełnym ciężkich dań i pozwoli odpocząć przepełnionym brzuchom. Koniecznie spróbujcie.
Składniki (2 porcje):
Sałatka:
2 duże garści rukoli
1 dobrze dojrzała pomarańcza
60 g sera pleśniowego typu Lazur
kilka orzechów włoskich
2 łyżki miodu
Sos:
1 łyżka miodu
2 łyżki oleju
2 łyżki soku z cytryny
sól
świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
1) Rukolę umyć, delikatnie osuszyć i ułożyć na talerzach.
2) Pomarańczę obrać, wyfiletować z białych błonek, pokroić na mniejsze kawałki i ułożyć na rukoli.
3) Dodać ser pokrojony w kostkę.
4) Orzechy włoskie lekko podprażyć na suchej patelni, pod koniec dodać miód i jeszcze chwilę podgrzewać mieszając, tak aby się nie przypaliły, a każdy orzech był obtoczony miodem. Uprażone orzechy w miodzie dodać do sałatki.
5) Przygotować sos: wszystkie składniki (olej, sok z cytryny, miód, szczyptę soli i pieprzu) dokładnie wymieszać, można użyć w tym celu słoiczka.
6) Gotową sałatkę podawać skropioną przygotowanym sosem.