Znacie blok czekoladowy? Ja do niedawna znałam tylko teoretycznie, nie robiłam, nie jadłam, ale wiedziałam, ze istnieje. A że Nowy Rok, nowe cele i wyzwania, postanowiłam to zmienić. Zaczęłam od pogłębienia wspomnianej wiedzy teoretycznej. Wiadomo, bez dobrego przygotowania laurów nie będzie. Przewertowałam kilka, kilkanaście, a może kilkadziesiąt przepisów? DUŻO. W większości skład nie wyglądał apetycznie. Na pierwszym miejscu dość marnej jakości margaryna, mixy śmiksy lub inne mazidła. Lepszą opcją byłoby masło, ale czemu nie pójść o krok dalej, tak z duchem czasu? Podążając tym tropem wybrałam olej kokosowy. Idąc za ciosem zmniejszyłam ilość cukru i zastąpiłam brązowym, podmieniłam mleko w proszku na odtłuszczone. Do tego pełnoziarniste herbatniki, dużo zdrowych orzechów, bakalii i… zwycięstwo… mm nom nom nom…
OK, wiem, że są zdrowsze rzeczy na świecie i na pewno mniej kaloryczne np.: zielona sałata, ale umówmy się, to ma być deser, dla niektórych comfort food, a w takiej formie na pewno jest i lżej i zdrowiej, a co najważniejsze dalej pysznie, może nawet pyszniej.
Dlatego, koniecznie od razu przejdźcie do praktyki, w tym przypadku to prosta, szybka i przyjemna sprawa.
Składniki (forma 10cm x 20cm):
4/5 szklanki (200 g) oleju kokosowego
1 szklanka (250 ml) odtłuszczonego mleka w proszku
1/2 szklanki (125 ml) chudego mleka
1 szklanka cukru trzcinowego
5 łyżek ciemnego kakao
ok. 3/4 szklanki orzechów (u mnie orzechy włoskie i laskowe)
ok. 1/2 szklanki suszonych owoców (u mnie suszona żurawina, suszone borówki, suszone wiśnie, rodzynki)
ok. 100 g herbatników pełnoziarnistych
Przygotowanie:
1) Orzechy podprażyć na suchej patelni, następnie pocierając w ściereczce usunąć z nich skórkę i posiekać.
2) W rondelku na małym ogniu, cały czas mieszając rozpuścić olej kokosowy, cukier trzcinowy, dodać kakao, chude mleko i zagotować.
3) Na koniec powoli dodać mleko w proszku i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji.
4) Zdjąć z ognia, dodać pokruszone herbatniki oraz bakalie, bardzo dokładnie wymieszać, a następnie przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia lub folią spożywczą, wyrównać i ugnieść.
5) Kiedy blok przestygnie wstawić do lodówki i chłodzić najlepiej przez kilka godzin.
6) Gotowy blok kroić ostrym nożem na plastry i przechowywać w lodówce.
Ojejuuu, jak co cudownie wygląda :))
Dziękuję 🙂
Olej kokosowy jest niezdrowy. Proszę sobie poczytać najnowsze badania.
Nie wszystko jest czarne, albo białe. Dlatego stosuję zasadę różnorodności i umiaru we wszystkim.
Czy olej kokosowy można zastąpić masłem? Pozdrawiam
Tak, można zastąpić olej kokosowy masłem.