W tym roku zimny grudzień nadszedł znienacka i rozsiadł się wygodnie w naszym zielonym fotelu z kubkiem gorącej herbaty. Niecierpliwy synek zdążył zjeść już prawie wszystkie czekoladki z adwentowego kalendarza (zamiast 3). To znak, że można zacząć myśleć o Świętach, które pewnie jak co roku przyjdą co najmniej o kilka dni za wcześnie. Dlatego postanowiłam rozpocząć testowanie potraw świątecznych nieco wcześniej i z tej okazji cały nasz dom wypełniony jest po brzegi zapachem cynamonu, goździków, powideł śliwkowych i kakao. A wszystko za sprawą piernika, który jak na prawdziwy piernik przystało jest aromatyczny, wilgotny i lekko zbity. Dodatkowo jest świetną opcją dla niecierpliwych, ponieważ jest szybki i bardzo prosty w przygotowaniu.
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki (260 g) mąki pszennej
1,25 kostki (250 g) masła
0,75 szklanki (150 g) cukru
2 jajka
0,75 szklanki powideł śliwkowych
0,25 szklanki (60 g) mleka
2 łyżki (20 g) kakao
2 łyżki (50 g) miodu
2 łyżki (20 g) przyprawy do piernika
1 łyżeczka (4 g) proszku do pieczenia
1 łyżeczka (4 g) sody
Polewa:
0,20 kostki (50 g) margaryny
0,25 szklanki (50 g) cukru
3 łyżki (30 g) kakao
2 łyżki mleka
Przygotowanie:
1) W rondelku rozpuścić masło. Dodać miód, przyprawę do piernika, kakao oraz powidła śliwkowe. Podgrzewać do rozpuszczenia się i połączenia składników. Następnie odstawić do wystudzenia.
2) Jajka utrzeć z cukrem na puszta masę.
3) Do jajek z cukrem dodać wcześniej przygotowaną, wystudzoną masę i dokładnie wymieszać mikserem.
4) Cały czas miksując dodać dodać przesianą mąkę, proszek do pieczenia oraz sodę i na koniec mleko.
5) Gotowe ciasto przełożyć do silikonowej formy lub innej (26 cm na 12 cm) wyłożonej papierem do pieczenia
6) Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez 60 min (lub „do suchego patyczka”).
7) Przygotować polewę. W garnuszku rozpuścić margarynę, dodać kakao, cukier oraz dwie łyżki mleka. Chwilę gotować.
8) Wystudzony piernik udekorować przygotowaną polewą.
Cudny Ci wyszedł, pięknie wygląda w tej błyszczącej polewie 🙂
Dziękuję, co do polewy to bardzo lubię ją w tym wydaniu bo jest pyszna, ładnie wygląda i zawsze się udaje.
Wygląda przepysznie;)
Bardzo dziękuję 😉
Rewelacyjnie wygląda. Z chęcią zjadłabym kawałeczek 🙂
http://www.zakochana-babeczka.blogspot.com
Moja pierwsza w życiu próba pieczenia ( ze względu na stary gazowy piekarnik) dzięki Twojemu przepisowi zakończyła się sukcesem 🙂 Mój piernik wygląda cudnie oby tak samo smakował 😉 Obawiałam się, że wyciągnę kawal spalonego czegoś hi hi ale wyczaiłam piekarnik i udało się, dziękuję!! Mam jeszcze pytanie, ile czasu taki piernik może stać? Czy do świąt będzie jeszcze ok?
Gratuluję 🙂 Bardzo mnie ucieszył Twój komentarz. Możesz spokojnie spróbować go przed Świętami, a nawet spałaszować całość i upiec kolejny. U nas piernik jedliśmy około 4 dni.
Zanim odczytałam Twój wpis piernika już nie było 😀 rzeczywiście był tak pyszny jak wyglądał! Wczoraj w piekarniku wylądował kolejny i wyszedł równie dobrze 😉 Jeśli więc ktoś szuka prostego przepisu na piernik, który widocznie nie może się nie udać polecam ten załączony przez autorkę 🙂
baaardzo się cieszę 😉 i zachęcam do dalszego pieczenia 🙂