Pyszne, pełne naturalnej słodyczy, sycące, a przy tym banalnie proste i szybkie. Przygotowane w kilkanaście minut zaspokoją mały głód i największą zachciankę na małe co nieco. Nie, nie lecę w kulki, lepiej od razu przygotujcie z dwóch, a nawet z trzech porcji. Niech moc (kulek) będzie z Wami.
Składniki (10 kuleczek):
10 (50 g) suszonych daktyli
10 (70 g) suszonych śliwek
ok. 1 szklanka tartych orzechów lub zmiksowanych w blenderze (może być mieszanka różnych orzechów, u mnie orzechy laskowe)
1 płaska łyżeczka ciemnego kakao
1 łyżeczka oleju kokosowego
mała szczypta soli himalajskiej
Dodatkowo:
kakao do obtoczenia
gorzka czekolada
Przygotowanie:
1) Suszone daktyle i śliwki zalać ciepłą wodą i odstawić na godzinę.
2) Po tym czasie, odsączyć (wodę zostawić), pokroić na mniejsze kawałki i zmiksować blenderem na lepką masę.
3) Do zmiksowanych daktyli i śliwek dodać kakao, olej kokosowy, sól i dokładnie wymieszać.
4) Następnie stopniowo dodawać tarte orzechy, cały czas ugniatając masę, do momentu aż przestanie się bardzo kleić do rąk, ale dalej będzie plastyczna, być może będzie Wam potrzebne odrobinę mniej lub więcej tartych orzechów, jeżeli natomiast wyjdzie zbyt sucha można dodać 1-2 łyżki wody, w której moczyły się daktyle i śliwki.
5) Przygotowaną masę odstawić na 30 min. do lodówki.
6) Po wyciągnięciu z lodówki, z masy formować niewielkie kuleczki i obtaczać w kakao lub w gorzkiej czekoladzie rozpuszczonej w kąpieli wodnej.
7) Gotowe kulki przechowywać w szczelnie zamykanym pojemniku, w lodówce.
Ale świetny przepis, tyle jest różnych na kulki mocy,a tu w końcu coś innego.
Jejku, ale mi miło, bardzo dziękuję 🙂