Śledząc mojego bloga, nietrudno zauważyć, że patelnia jest jednym z moich ulubionych sprzętów kuchennych. Co więcej, uważam nawet, że porządna patelnia to już połowa kulinarnego sukcesu. Dzięki niej unikniemy niepotrzebnych frustracji, wydobędziemy z potraw wszystko co najlepsze, a przygotowywanie posiłków stanie się czystą przyjemnością. Jednak każdy z nas ma inne oczekiwania, dlatego wybór tej jednej jedynej jest kwestią indywidualną. Ale moja idealna patelnia powinna być przede wszystkim funkcjonalna, poręczna i wytrzymała, jak również, co ważne, wpisywać się w moją ideę zdrowego odżywiania. Nie ma mowy o potrawach ociekających tłuszczem, czy szkodliwych substancjach wydobywających się podczas smażenia.
Patelnie stalowe
Na temat patelni stalowych słyszałam wiele. Przede wszystkim, że to twarde sztuki, ale też, że bywają kapryśne. Pierwsza z jaką miałam styczność to leciwa patelnia mojej mamy, która towarzyszy jej od samego początku małżeństwa. Wieloletni staż w końcu o czymś świadczy. Zatem z przyjemnością nabyłam własną patelnię stalową marki Zwilling będącą doskonałym połączeniem legendarnej długowieczności i nowoczesnych rozwiązań zwiększających komfort użytkowania.
Na czym polega fenomen patelni stalowej marki Zwilling?
Wysokiej jakości stal nierdzewna, niezmienne, zapewnia szczególną odporność na zarysowania oraz odkształcenia. Bez obaw można ją myć w zmywarce, używać do niej metalowych akcesoriów i mimo to cieszyć się jej dobrym stanem przez długi czas. Z kolei innowacyjne zastosowanie aluminiowego rdzenia pozwala na optymalną dystrybucję ciepła. Patelnia naprawdę szybko i równomiernie się nagrzewa. A dzięki powłoce nieprzywierającej już na niewielkiej ilości tłuszczu przygotujemy zdrowe, pyszne posiłki. Bezproblemowo się na niej smaży, dusi, a nawet zapieka i piecze, ponieważ z racji wysokiej żaroodporności może być używana jako patelnia do piekarnika.
Dodatkową, nie mniej dla mnie istotną zaletą i kropką na „i” jest także wygląd patelni. Jak widać, patelnia stalowa Zwilling zachwyca eleganckim, prostym i praktycznym designem. Posiada poręczny uchwyt oraz odpowiednio wyprofilowane brzegi ułatwiające podawanie potraw. Nawet przy intensywnym użytkowaniu nie zmienia koloru i nie traci satynowego połysku.
To wszystko sprawia, że nowoczesne patelnie stalowe doskonale sprawdzą się zarówno w profesjonalnej gastronomi jak i u każdego miłośnika dobrej kuchni i ponadczasowych rozwiązań, w zaciszu własnego domu. Zaprzeczają wszystkiemu, co do tej pory złego mówiło się o stali szlachetnej. Dlatego ja swojej patelni już nie oddam, ale jeżeli Wy w dalszym ciągu szukacie tej idealnej, dostosowanej do swoich potrzeb, koniecznie zajrzyjcie na całkiem nową stronę sklepu internetowego Zwilling. Jestem pewna, że każdy znajdzie tam patelnię w sam raz dla siebie oraz mnóstwo innych pomocnych naczyń i akcesoriów kuchennych. A z kodem FitSweetMeZwilling otrzymacie 15% zniżki na cały asortyment.
Kod: FitSweetMeZwilling
*Kod dotyczy całego asortymentu nieprzecenionego poza marką Miyabi i jest ważny do 16.06.2019 roku.
Dutch baby w wersji wytrawnej
Na zakończenie łapcie prosty przepis na wyjątkowo efektowny i smaczny posiłek z patelni. Cudownie wyrośnięty, idealnie zarumieniony, puszysty dutch baby w wersji wytrawnej, podany z sezonowym rarytasem – zielonymi szparagami oraz jajkiem w koszulce. Najlepiej smakuje prosto z patelni z dużą ilością parmezanu, świeżego tymianu i grubo mielonego, kolorowego pieprzu. Musicie tego spróbować.
Miłego dnia! ☀️
Dutch baby ze szparagami i jajkiem w koszulce
Składniki:
Pieczony naleśnik:
Składniki w temperaturze pokojowej.
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- szczypta soli
Szparagi:
- 4-5 świeżych, zielonych szparagów
Jajko w koszulce:
- 1 bardzo świeże! jajko
- 1 łyżeczka octu lub soku z cytryny
Dodatkowo:
- parmezan
- świeży tymianek
- świeżo mielony kolorowy pieprz
Przygotowanie:
Pieczony naleśnik:
- Piekarnik razem z patelnią nagrzać do 200 stopni (patelnia musi być odpowiednia do piekarnika).
- Wszystkie składniki na naleśnik, poza masłem, wymieszać ze sobą za pomocą rózgi, miksera lub blendera (nie mieszamy zbyt długo, blenderem dosłownie 5 sekund, żeby naleśnik nie był gumowaty).
- Następnie na rozgrzanej patelni rozpuścić masło, wlać przygotowaną masę i piec w piekarniku około 20-25 minut, aż naleśnik wyraźnie się zarumieni.
Szparagi:
- Szparagi dokładnie umyć, odciąć lub odłamać zdrewniałe końce i zblanszować na parze lub wrzucając do gotującej się wody na około 3-4 min.
Jajko w koszulce:
- Jajko w temperaturze pokojowej wbić do małej miseczki.
- Do niedużego garnka wlać wodę na wysokość ok. 6 cm i zagotować.
- Zmniejszyć moc palnika, dodać sok z cytryny/ocet i za pomocą łyżki zrobić wir, wlać jajko, gotować ok. 2 i 1/2 – 3 minuty, a następnie wyjąć łyżką cedzakową i osuszyć na ręczniku papierowym.
Mam pytanie czy patelnię taką należy przygotować /zahamować przed pierwszym użyciem i jak potem o nia dbać
Ta patelnia stalowa z powłoką nieprzywierającą, w wytycznych producenta nie znalazłam nic odnośnie jej hartowania, dlatego w żaden specjalny sposób jej nie przygotowywałam. Jednak na początku używałam jej głównie jako patelnię do piekarnika, dbając o to, aby się nie przegrzewała. W dalszym użytkowaniu również nie wymaga jakichś wyjątkowych zabiegów, wystarczy ją dokładnie myć, nie przegrzewać, nie chłodzić na siłę i oczywiście zawsze używać do smażenia odpowiedniego tłuszczu, dostosowanego do wysokich temperatur.